Mówi się, że aby życie miało sens, należy znaleźć sobie pasję – czyli coś, czego robienie sprawia nam niesamowitą przyjemność, a także pozwala wejść w stan uskrzydlenia – czyli to, co sprawia, że jesteśmy silnie skoncentrowani na zadaniu, do tego stopnia, że zapominamy o otaczającym nas świecie zewnętrznym.
Krótko - jest to stan, wywołany przez zadanie, które w takim stopniu absorbuje naszą uwagę, że nie dostrzegamy upływu czasu. Zatem, jego wykonanie nie wymaga od nas motywacji, gdyż jest to zazwyczaj coś, co lubimy robić, co oznacza, że jesteśmy zmotywowani wewnętrznie, automatycznie. (No dobra, nie było krótko :D).
Nie mam jednak zamiaru rzucać
psychologicznymi pojęciami czy nazwiskami, a chciałam opowiedzieć o pewnej
śmiesznej akcji pod tytułem „moja pasja”.
Pewnego dnia, bez zastanowienia stworzyłam
ośmiosekundowy filmik, w którym mówię, że modeling zawsze był moją pasją, co
miało być ironiczną odpowiedzią na „co modelka!”. Wysłany filmik zmotywował
znajomych do nagrania swoich wersji – każda z nich wywoływała masę śmiechu i
zainspirowała do kolejnych nagrań, a właściwie stworzenia serii pod wspomnianym
wcześniej tytułem.
A seria z modelingiem przyczyniła się z
kolei do powstania nowego pomysłu – być może nieco kontrowersyjnego –
mianowicie – nagrywania filmików o aktywnościach, które w normalnym wydaniu są
poza moim zasięgiem (np. pływanie czy bieganie) i również wypowiedzenie tych
magicznych słów „zawsze było moją pasją”.
Na pierwszy rzut poleciał squash –
przyznać muszę, iż rakieta do squasha jest ciut za ciężka, żeby ją trzymać, a
co dopiero odbijać piłeczkę. W każdym razie, świetnie się bawiłam przy nagraniu
video. Efekt oceńcie sami! J
Ruda - kobieta z mnóstwem pasji :D
<3
OdpowiedzUsuń